czwartek, 28 stycznia 2010

Królowej Zimy natura przekorna...



Siądź Gościu przy kominku,
Nogi ogrzej sobie...

Tak sobie myślę, że zaklinanie nasze blogowe nie daje specjalnie efektu (no chyba, że wręcz odwrotny); im częściej staramy się przywołać Tę Której Imienia Nie Wolno Jeszcze Wymawiać Głośno, tym bardziej Biała Dama palcem kiwa :) "Oj', zdaje się mówić, "tak bardzo macie mnie dosyć?? To ja wam jeszcze pokaże". No i przeglądam sobie blogi moje ulubione i co widzę? U kogoś -32 stopnie??? No zimno, zimno... - 20? Hmmm... trochę lepiej, -10 stopni? Toż to już tropiki niemalże ;)! U mnie temperatura około 0 stopni z tendencją lekko plusową, więc powinnam się czuć jak na Równiku. Ale nie... Współodczuwam bowiem bardzo z blogowymi koleżankami i też się telepię jak ta galareta :) A co? Więc moi mili, ja postanowienie mam następujące i propozycję: nie wymawiać przez jakiś czas imienia tej co to na "W" się zaczyna i na "A" się kończy - może to pomoże... Co myślicie?
Dzisiaj więc ogrzewam się wyłącznie ciepełkiem płomieni kominkowych i kubkiem gorącej czekolady. Zapraszam :)



... i może jeszcze wspomnieniem dzisiejszego wschodu słońca. Taki mi się wydał wios...... ups!



21 komentarzy:

  1. Piękny wschód słońca...
    We Wrocławiu sypie właśnie śnieg jak ogłupiały...Nie ma co ,trzeba położyć uszy po sobie i w pokorze czekać końca "białego".Zająć się szyciem,szydełkiem, innymi robótkami i czekać.W końcu jaki my mamy na to wpływ. poutyskiwać sobie co najwyżej możemy.pozdrawiam zatem ciepło i czekam na następne TWOJE PRACE MASZYNOWE.BIRLYP

    OdpowiedzUsuń
  2. Hi, hi... powiało grozą i dreszczykiem niczym w filmie "Osada" (swoją drogą bardzo fajny film z niesamowitym zakończeniem) masz rację, ja też już o tym myślałam, że może nie ma co zimy prowokować, jeśli udamy, że o niej nie myślimy, nie mówimy i jest nam obojętna to sama sobie pójdzie robiąc miejsce dla Tej co to Imienia Wymawiać Jeszcze Nie Wolno ;)
    A na kubek pysznej czekolady co to się jej bita śmietana z kubasa wylewa wpraszam się i nic mnie przed tym nie powstrzyma ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi także nasunęły się skojarzenia filmowe,poczułam się jak w Harry Potterze:-)
    A na czekoladę przy kominku to ja zawsze chętnie...
    Pozdrawiam porannie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak ja zazdroszczę ci tego kominka!!!!! A ten wschód słońca..jest co podziwiać ;-) Pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia!!!!!
    Nie mamy wyjscia.Trzeba cierpliwie czekać na koniec tego białego szaleństwa!
    Ugrzałam się przy Twoim kominku i uciekam!Pa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Jest na czym oko zawiesić ! Piękne widoki. I jeszcze zapić gorącą czekoladą...Chwilo trwaj

    OdpowiedzUsuń
  7. Klimatycznie przy tym kominku .Pieknie zdjecia ....
    Pozdrawiam Ania

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie przyjemne ciepełko :)
    Do tego ta czekolada z dodatkiem... mmmm, pycha.
    Jednym słowem "niebo w gębie" i "raj na ziemi" :))
    Moc zimowych pozdrowień :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cóż, trzeba wszelkich metod próbować, aż się trafi na tą właściwą co wredną panią Z. przegoni....no chyba że będzie jak z katarem. Leczony, nieleczony, przechodzi w swoim czasie.... ;)
    Zdjęcia bajecznie piękne. Też siedzę przy kominku i nie wyściubiam już dzisiaj nosa na mrozy.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękny blog. A zima nie jest taka zła wcale. Jest taka jaką ją sobie zrobimy. U Ciebie w domku ta zima jest piękna!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. mniam mniam kominek i pychotka to cos co tygryski lubia najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. He, he ja tam nic nie zaklinam, póki jest snieg, to mnie się podoba, przecież wiadomo,że w lutym i tak byłoby szaro, buro , więc ze sniegiem chyba ładniej:) Poczekajmy z zaklinaniem do połowy marca:)))
    Cudne zdjęcia!
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  13. Z chcęcią będę do Ciebie zaglądać bo pięknie tu i aby Cię nie zgubić wpiszę do ulubionych już teraz. Na sushi zapraszam, pokarzę Ci jeszcze inne zakątki mjego życia, mam nadzieję że również Ci się spodobają.
    Odwiedzaj mnie częściej. Pozdrawiam i dziękuję!!

    OdpowiedzUsuń
  14. A oddawaj tę czekoladę natychmiast:)ładnie to tak, na noc smaka narobić:):)????? Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Cudne uszyska na zdjęciu widzę :)

    Zbiorczo, bo dawno mnie nie było :)
    1. W pięknej okolicy mieszkasz, i do tego jeszcze całkiem cieplutko masz, no, no...

    2. A pokrowce z kota są bardzo fajne!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ piękne niebo!!!
    Cudnie tak przy kominkowym ogniu, popijać gorącą czekoladę!!
    Pozdrawiam cieplutko!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Witaj serdecznie. Na wstępie dziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz. mam prośbę, ponieważ i ja chcę wziąść udział w jakimś Candy a nie mogę. Nie umiem sobie tego ustawić na pasku bocznym. Prsozę o pomoc jeśli możesz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Na te mrozy to najlepsza jest czekolada przy kominku. Wschod slonca przepiekny!

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak pieknie pies zapatrzony.........I ZDJATKA JAKIE CUDNE !!!!!
    pozdrawiam cieplutko. Jade do Polski w piatek, zobacze troche zimy, bo u mnie 10 stopni na plusie.
    Pozdrawiam wiec upalnie, hi

    OdpowiedzUsuń
  20. ojeej, a dlaczego anonim ze mnie wyszedl.......??To bylam ja , hi

    OdpowiedzUsuń
  21. Skusiłam się na tę wspaniałą czekoladę i ogień w kominku. Dziękuję za chwilę przytulności. Ola - Bobe Majse

    OdpowiedzUsuń