Siądź Gościu przy kominku,
Nogi ogrzej sobie...
Tak sobie myślę, że zaklinanie nasze blogowe nie daje specjalnie efektu (no chyba, że wręcz odwrotny); im częściej staramy się przywołać Tę Której Imienia Nie Wolno Jeszcze Wymawiać Głośno, tym bardziej Biała Dama palcem kiwa :) "Oj', zdaje się mówić, "tak bardzo macie mnie dosyć?? To ja wam jeszcze pokaże". No i przeglądam sobie blogi moje ulubione i co widzę? U kogoś -32 stopnie??? No zimno, zimno... - 20? Hmmm... trochę lepiej, -10 stopni? Toż to już tropiki niemalże ;)! U mnie temperatura około 0 stopni z tendencją lekko plusową, więc powinnam się czuć jak na Równiku. Ale nie... Współodczuwam bowiem bardzo z blogowymi koleżankami i też się telepię jak ta galareta :) A co? Więc moi mili, ja postanowienie mam następujące i propozycję: nie wymawiać przez jakiś czas imienia tej co to na "W" się zaczyna i na "A" się kończy - może to pomoże... Co myślicie?
Dzisiaj więc ogrzewam się wyłącznie ciepełkiem płomieni kominkowych i kubkiem gorącej czekolady. Zapraszam :)
Piękny wschód słońca...
OdpowiedzUsuńWe Wrocławiu sypie właśnie śnieg jak ogłupiały...Nie ma co ,trzeba położyć uszy po sobie i w pokorze czekać końca "białego".Zająć się szyciem,szydełkiem, innymi robótkami i czekać.W końcu jaki my mamy na to wpływ. poutyskiwać sobie co najwyżej możemy.pozdrawiam zatem ciepło i czekam na następne TWOJE PRACE MASZYNOWE.BIRLYP
Hi, hi... powiało grozą i dreszczykiem niczym w filmie "Osada" (swoją drogą bardzo fajny film z niesamowitym zakończeniem) masz rację, ja też już o tym myślałam, że może nie ma co zimy prowokować, jeśli udamy, że o niej nie myślimy, nie mówimy i jest nam obojętna to sama sobie pójdzie robiąc miejsce dla Tej co to Imienia Wymawiać Jeszcze Nie Wolno ;)
OdpowiedzUsuńA na kubek pysznej czekolady co to się jej bita śmietana z kubasa wylewa wpraszam się i nic mnie przed tym nie powstrzyma ;)
Pozdrawiam!
Mi także nasunęły się skojarzenia filmowe,poczułam się jak w Harry Potterze:-)
OdpowiedzUsuńA na czekoladę przy kominku to ja zawsze chętnie...
Pozdrawiam porannie.
Jak ja zazdroszczę ci tego kominka!!!!! A ten wschód słońca..jest co podziwiać ;-) Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!!!
OdpowiedzUsuńNie mamy wyjscia.Trzeba cierpliwie czekać na koniec tego białego szaleństwa!
Ugrzałam się przy Twoim kominku i uciekam!Pa!
Jest na czym oko zawiesić ! Piękne widoki. I jeszcze zapić gorącą czekoladą...Chwilo trwaj
OdpowiedzUsuńKlimatycznie przy tym kominku .Pieknie zdjecia ....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania
Jakie przyjemne ciepełko :)
OdpowiedzUsuńDo tego ta czekolada z dodatkiem... mmmm, pycha.
Jednym słowem "niebo w gębie" i "raj na ziemi" :))
Moc zimowych pozdrowień :)
Cóż, trzeba wszelkich metod próbować, aż się trafi na tą właściwą co wredną panią Z. przegoni....no chyba że będzie jak z katarem. Leczony, nieleczony, przechodzi w swoim czasie.... ;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia bajecznie piękne. Też siedzę przy kominku i nie wyściubiam już dzisiaj nosa na mrozy.
Pozdrawiam cieplutko.
Piękny blog. A zima nie jest taka zła wcale. Jest taka jaką ją sobie zrobimy. U Ciebie w domku ta zima jest piękna!!!
OdpowiedzUsuńmniam mniam kominek i pychotka to cos co tygryski lubia najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńHe, he ja tam nic nie zaklinam, póki jest snieg, to mnie się podoba, przecież wiadomo,że w lutym i tak byłoby szaro, buro , więc ze sniegiem chyba ładniej:) Poczekajmy z zaklinaniem do połowy marca:)))
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia!
pozdrawiam serdecznie
Z chcęcią będę do Ciebie zaglądać bo pięknie tu i aby Cię nie zgubić wpiszę do ulubionych już teraz. Na sushi zapraszam, pokarzę Ci jeszcze inne zakątki mjego życia, mam nadzieję że również Ci się spodobają.
OdpowiedzUsuńOdwiedzaj mnie częściej. Pozdrawiam i dziękuję!!
A oddawaj tę czekoladę natychmiast:)ładnie to tak, na noc smaka narobić:):)????? Buziaki:)
OdpowiedzUsuńCudne uszyska na zdjęciu widzę :)
OdpowiedzUsuńZbiorczo, bo dawno mnie nie było :)
1. W pięknej okolicy mieszkasz, i do tego jeszcze całkiem cieplutko masz, no, no...
2. A pokrowce z kota są bardzo fajne!
Pozdrawiam!
Ależ piękne niebo!!!
OdpowiedzUsuńCudnie tak przy kominkowym ogniu, popijać gorącą czekoladę!!
Pozdrawiam cieplutko!!
Witaj serdecznie. Na wstępie dziękuję za wizytę u mnie i miły komentarz. mam prośbę, ponieważ i ja chcę wziąść udział w jakimś Candy a nie mogę. Nie umiem sobie tego ustawić na pasku bocznym. Prsozę o pomoc jeśli możesz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa te mrozy to najlepsza jest czekolada przy kominku. Wschod slonca przepiekny!
OdpowiedzUsuńJak pieknie pies zapatrzony.........I ZDJATKA JAKIE CUDNE !!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko. Jade do Polski w piatek, zobacze troche zimy, bo u mnie 10 stopni na plusie.
Pozdrawiam wiec upalnie, hi
ojeej, a dlaczego anonim ze mnie wyszedl.......??To bylam ja , hi
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na tę wspaniałą czekoladę i ogień w kominku. Dziękuję za chwilę przytulności. Ola - Bobe Majse
OdpowiedzUsuń