Wiosna - znów nam ubyło lat,
Wiosna, wiosna w koło,
rozkwitły bzy...
Śpiewa skowronek nad nami,
Drzewa strzeliły pąkami,
No tak bardzo chciałam pozaklinać wiosnę dzisiaj z nowymi tegorocznymi zdjęciami i masz babo placek! Nie, nie sypnęło śniegiem, mrozu też nie ma, ale jest szaro i buro, no jak w listopadzie niemalże. Suma sumarum zdjęć wiosennych dzisiaj na zewnątrz nijak robić się nie da :( Ale ponieważ obiecałam, że będę zaklinać, to i zaklinam. Naszymi zdjęciami archiwalnymi (autor: głównie Pan Domu, czasem ja, jedno nawet - o ile się nie mylę - jest mojego Taty) :)
Byle do wiosny :)
PS. Uwaga, uwaga! Właśnie otrzymałam w komentarzach informację od mojego Taty, że "nie jedno, tylko dwa". Tym samym prostuję: oba zdjęcia z magnoliami są autorstwa mojego Taty. Dziękuję Tato. I dziękuję za uwagę :) Hihihi.
Chyba "wrzucę" dzisiaj Twojego posta na stałe. Cudowne zdjęcia ! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie jedno, tylko dwa, te z magnoliami. Tata
OdpowiedzUsuńFajne to Twoje zaklinanie, ciekawe czy pomoże ;)
OdpowiedzUsuńUściski
No przeca napisałam, że "o ile się nie myle" Tato, hahaha. Zaraz sprostuję mój błąd :)
OdpowiedzUsuńBuziaczki
Matko!!!Ja chcę już takie kwitnące magnolie!!!Cudne...może Twoje zaklinanie pomoże?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco:-)
Świetny post!Rewelacyjnie dobrane zdjęcia do słów!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie
O jejku!! Czy to prawda?? Jakies kwitnace kwiaty. Nie wiem juz jak to wyglada. Zdjecia jakby z innego swiata. Zaklinaj mocno. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńech wiosna,wiosna wiosna,gdzie ona gdzie :)
OdpowiedzUsuń