Przez ostatnie kilka dni w krainie deszczowców panowała aura deszczowo - mżawkowo - mglista. Taka, nazwijmy to, pogoda wczesnolistopadowa:) Idealny czas na przygotowanie zupy z pietruszki:) Zupę ową ugotowała po raz pierwszy deZealowa mama w trakcie niedawnego pobytu w Moorlandowie i muszę zdecydowanie powiedzieć, że będzie ona gościć częściej i w jednym i drugim domu. A przekonana jestem, że kiedy wypróbujecie, będzie ona częstym gościem i na waszych stołach (deZealowa mama mówi, że w upał też można jeść ;).
W celu jej przygotowania należy zaopatrzyć się w:- 4 dość duże pietruszki.
- 1 marchewkę,
- troszkę selera,
- 2 duże cebule,
- 2 -3 ziemniaki,
- 2 kostki rosołowe,
- 1 łyżeczkę kurkumy,
- 1 łyżeczkę przyprawy curry,
- 2 łyżki masła,
- sól, pieprz, chili
* * *
Last couple of days in here were a bit rainy / drizzly / foggy. Let's call it totally perfect early November weather - ideal time for a parsnip soup. My mum cooked this soup for the first time during her last visit at my place and we all fell head over heels in love with it. I must say it is going to be served quite often both in mine and in my mum's houses, and I bet that as soon as you try it, you will agree with me on that one:)
To make this unresistable parsnip soup you will need:- 4 large parsnips,
- 1 carrot,
- a small piece of celeriac,
- 2 large onions,
- 2 - 3 potatoes,
- 2 stock cubes,
- 1 tsp tumeric,
- 1 tsp curry powder,
- 2 tbsp butter
- salt, pepper, chilli
Warzywa należy umyć, obrać, pokroić w kostkę. Na dużej patelni roztopić masło, zeszklić na nim cebulkę i dodać pietruszkę. Podsmażyć. Dodać przyprawy.
* * *
Wash your vegetables, peel and dice them. Melt the butter in a large frying pan and fry onion until translucent. Add the parsnips. Fry for about 5 minutes, then add the spices.
Do garnka włożyć pokrojone w kostkę ziemniaki, marchewkę i seler, zalać wodą i podgotować. Dodać kostkę /kostki rosołowe. Przerzucić pietruszkę i cebule z patelni do garnka, gotować do miękkości (ok.20 minut). Zmiksować magiczną pałeczką zwana blenderem.
Podawać z grzankami:)PYCHA!!!!!
* * *
Put diced potatoes, carrot and celeriac into a pan, cover with water and boil until slightly tender. Then add the sotck cubes, and parnips with onions. Boil until all soft (about 20 minutes). Blend it with your blender untill creamy. Best served with croutons:)
Yummy!!!! Enjoy:)
Zgłodniałam na widok tego talerzyka :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja też:) Pozdrawiam mocno!!
UsuńZaciekawiłaś mnie i na pewno wypróbuję:)Życzę duuużo słońca!
OdpowiedzUsuńSłońce właśnie dzisiaj dotarło:) Buziaki ślę:(
UsuńUwielbiam zupy kremy! Ta na pewno pyszna! Wyprobuje przepis w weekend:) Pozdrowienia, P.
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać co o niej myślisz:) Pozdrawiam!!
UsuńJuż w samym słowie zupa jet rozgrzewającego i energetyzującego, więc wyobrażam sobie jak może smakować ta pyszna kremowa konsystencja. U nas co prawda upały i jedyna zupa jaka mi się ciśnie to chłodnik, ale na zimniejsze pory pietruszkowa jak znalazł.
OdpowiedzUsuńUściski
No tak, to faktycznie według mnie rozwiązanie na chłodniejsze dni, nie mniej jednak koniecznie wypróbuj jak upały nieco zelżą:) Ściskam mocno!
UsuńDziękuję za przepis, brzmi to wszystko bardzo apetycznie :). Pozdrawiam bardzo serdecznie.
OdpowiedzUsuńAleż bardzo proszę:) Ja również gorąco pozdrawiam!
UsuńWitam :) Piszę pierwszy raz, choć Twojego blooga przeczytałam od deski do deski. Zafascynował mnie do tego stopnia, że sama już jestem na diecie (skutecznej nawet)i wyprawiam dużo innych inspirujących rzeczy. Mam prośbę również. Czy mogłabyś napisać adres mailowy, bo u mnie nie działa formularz na stronie, a chciałam kilka słów prywatnie napisać.
OdpowiedzUsuńNo popatrz, a ja właśnie muszę na dietkę powrócić bo mnie przybyło niestety. Chyba będę musiała reaktywować mój motywacyjny poniedziałek:) dezeal-małpa-hotmail-kropka-co-kropka-uk
UsuńPozdrawiam
zupka wygląda bardzo, ale to bardzo smakowicie:))) chyba się pokuszę o jej przyrządzenie:) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńOj tak Anuś, koniecznie! Ja byłam zaskoczona, bo za pietruszką jakoś szaleńczo nie przepadam i miałam trochę oporów, a tu taki psikus - zupa jest absolutnie rewelacyjna! Buziak!
UsuńKurczę, to musi być pyszne! Wygląda bardzo apetycznie - wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńSłoneczka Ci ślę!!!
Oj jest Ewuś, jest! Ściskam mocno!!
UsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńI takoż smakuje Kasiu, polecam!
Usuńoj zaburczało w brzuszku ;D
OdpowiedzUsuń:) mi burczy na samą myśl:) Pozdrawiam!
Usuń:) Spróbuj!
OdpowiedzUsuńZrobię! Tylko dziecinom moim słodkim nie powiem nic o pietruszce ;-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZrobilam, ale chyba cos mi nie wyszlo. Miala byc w smaku pikantna? Jakos nie moglam jej dobrze doprawic. Ale i tak zjedlismy :)
OdpowiedzUsuńHmmm... moja była dość pikantna:) A dałaś przyprawę curry? Bo ona w sumie jest dość istotna:) A Twoja była mdła, czy coś innego nie tak?
UsuńDałam curry i kurkumę. Moze troche za mało dałam pikantnej papryki ... sprobuje jeszcze raz ugotowac , bo mam nadmiar pietruszki i zobaczymy jak wyjdzie ;)
OdpowiedzUsuńJuz wiem co zle zrobilam, odkryłam przy okazji robienia innej zupy: dalam wolowa kostke rosolowa, a wlasciwie 2 kostki. To zdminowało kolor i smak zupy. Następnym razem robie na kostce kurczakowej lub warzywnej :)
OdpowiedzUsuńA widzisz, o tym nie pomyslalam :) ja dalam do tej zupy kostke z kuraka :)
Usuń