Mam ja swoje duże i małe demony, z którymi od czasu do czasu staram się walczyć. Jednym z nich jest robienie na drutach, ale nie w sensie, że takie normalne, tylko ażurowe dzierganie mam na myśli.... napatrzyłam się na koleżanek blogerek piękne chusty, szale i inne takie i zachciałam wojny z jednym z tychże demonów... I choć stracha mam strasznego przed takim ażurowym drutowaniem, zakupiłam sobie ostatnio dwa motki niejakiej Alize Angora Gold w niezwykle odpowiadającym mi zestawie kolorystycznym. Powąchałam wełenkę, pomiętosiłam ją trochę w łapkach, zerknęłam na co nieco skomplikowany opis tego co mam w planie robić... i stwierdziłam, że nie mam drutów na odpowiedniej długości żyłce, a i markerów do znaczenia oczek mi brakuje w moim przepastnym koszu. Tym samym udałam się na Ebay, zakupiłam co mi tam trzeba było i czekam....
* * *
I have my demons with which I try to fight every now and then. One of them is knitting, but not any normal knitting, as I have already worked that out a little bit. I am talking about lacy type of knitting. I have admired my blogging friends' beautiful lacy shawls and scarfs for a long time now, and decided that the time has come to declare a war on "you are not good enough to knot a lacy pattern" demon:) So... I have purchased two skeins of Alize Angora Gold in a very interesting colour (or set of colours, I should rather say). When it arrived, I smelled it, I squashed it a bit, I checked out the pattern I am going to work on, and... I realised I have no long enough circular knitting needles and stitch markers in my huge knitting basket. Oh well... I logged onto Ebay and bought the things I needed. And now I am waiting:)
W międzyczasie tak zwanym, jako że poszukując odpowiednich drutów we wspomnianym już przepastnym koszu natknęłam się na szydełko, udziergałam sobie podstawkę pod kubek. Wiosenną, a jakże, choć nie kolorystycznie, ale za to tematycznie. Udziergałam sobie bowiem dwa kwiatki w kolorze biało-czarnym (wzór znalazłam TU)... Miałam ochotę na więcej biało-czarnych kwiatków, niestety w ostatnim momencie przypomniałam sobie, że czarna wełenka przeznaczona jest na pewien projekt, o który molestuje mnie od dłuższego czasu vonZealówna.... Żeby nie było, za projekt ten w oczekiwaniu na przesyłkę z Ebaya, się właśnie zabrałam.:)
A w przerwach popijam sobie kawę, a kubasek radośnie stawiam na nowej podkładce:)
* * *
In the meantime, while looking for the needles in the said basket, I came across a crochet hook, so quickly I made two little coasters. With a spring theme of coasters, of course; I made two black and white flowers (HERE is where I found the pattern). I wanted to make more of them, but at the last moment I recalled that the black yarn was to be used for a little project I have been molested about for a while now by a little girl in this house:) Well, it is a secret, but I will tell you that I have started working on this project finally:) I just hope I will have enough black wool:)
And so, I put my cup of coffee I have when working on the project, on my newest crochet flower:)
Kubek kawy, nowa podstawka, bukiet kwiatów na stole i coś słodkiego, i świat się jakiś taki radośniejszy co nieco wydaje:)
* * *
A nice cup of coffee, a nice coaster, bunch of flowers on the table and something sweet, and the world seems to be a bit more of a joyful place:)
Miłego dnia, kochani i... smacznej kawy:) I wpadnijcie jutro... być może będę miała dla Was małą niespodziankę?...:-)
* * *
Have a lovely day, dear friends:) And pop in tomorrow, I might have a small surprise for you...:-)
PS. I am llinking this little beauty to couple of blog parties - please check out the buttons at the bottom of my side bar, my favourite parties are shown there. And please, do join us!
Piękny kolor włóczki :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też mi się spodobał od pierwszego wejrzenia:) Pozdrawiam!
UsuńTo zdjęcie w sepi mnie urzekło!!!
OdpowiedzUsuńA wełenka sliczna:)
:) Buziak wielki!!
UsuńTaka włóczka też mi się podoba.Nowa podstawka - wiosenna, bo przypomina mi rozłożony kielich np. przebiśniegu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że skończony projekt będzie wart tej cudnej włóczki... :) Ściskam!
Usuńśliczna wełenka:)))))))))ale jestem ciekawa com zamierzasz udziergac:)))))))))narobiłaś mi smaka na kawkę:))
OdpowiedzUsuńQrko, niewykluczone, że zwrócę się do Ciebie z kilkoma pytaniami... wszak to Ty jesteś jedną z moich inspiracji... Buziak!
UsuńWełenka ma fajne kolory takie jakie ostatnio lubię , no to powodzenia w dzierganiu-wyzwaniu .
OdpowiedzUsuńNa pewno wyjdzie coś superowego , skoro taką masz wenę że aż wełenkę wąchasz :)
Oj mam nadzieję, mam nadzieję:) Pozdrawiam!
UsuńStukam sie z Tobą moim kubasem. Oby nam się ;-)
OdpowiedzUsuńOby nam się, moja droga:)
Usuńwelenka cudne kolorki ma:))
OdpowiedzUsuńZ pewnoscia jutro zajrze:)) buziaki:)
Zapraszam:)
UsuńAle jaki masz cudny obrusik różowy w białe groszki, no cudny jest!!!! Wełna piękna, ale poszalejesz!!! Kwiateczki urocze!!!!
OdpowiedzUsuńBuziaki i miłego wieczorku!!!!
Kochana Ty moja, jak mi miło..... ale muszę Ci się przyznać, że wszak nie wszystko złoto co się świeci:) I nie wszystko co stół przykrywa, obrusem jest:) To cudeńko w groszki to...... papier do pakowania prezentów:) A na stole położyłam toto, bo mi do koncepcji fotograficznej pasowało trochę... Buziaki Ci ślę ogromne:)
UsuńPS. Jeśli znajdę gdzieś w sklepie taki odbrusik to na 100 %sobie zakupię:)
Cudna podstaweczka :D
OdpowiedzUsuńA dziękuję:)
UsuńKochana podstaweczki kwiatuszki prześliczne. Buziaki
OdpowiedzUsuń:) Buziak!!
UsuńZa Alizee fajnie się dzierga. Niech te druty szybko przyjdą i rób, co zamiarujesz.
OdpowiedzUsuńBo na pewno będzie to równie fajne, jak kwiatuszkowe podstawki.
Ale przyznam się, że stracha mam ogromnego, na serio:) Pozdrawiam!!!!
UsuńNiech mnie ktoś w końcu zarazi umiejętnością dziergania takich ślicznych cosiów, tak ładnie proszę :))
OdpowiedzUsuńKochane te podstaweczki wyszły!
To naprawdę nie jest takie trudne:) ściskam mocno!!
UsuńKubuś wiosennego kwiatka dostał:) Pozdrowienia serdeczne
OdpowiedzUsuńI ja mocno pozdrawiam!
UsuńWitam!! Śliczne te podstawki:) Chciałabym zrobić takie dla siebie i bliskich, ale dopiero raczkuje w szydełkowaniu i angielskim i sobie nie poradze z tym opisem, a szkoda:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!!
Kawa i ciasteczko coś wspaniałego pychotka . Gorąco Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuń