No i jak tak kochani moi??? Brzuszki zaokrąglone ładnie po świętach??? U nas tak, oj tak.... (chyba będę musiała reaktywować Poniedziałkowy Klub Motywacyjny, hehehehe)... Spacerki odbyte w celu pozbycia sie niewielkiego nadmiaru kalorii??? U nas nie.... pogoda nie sprzyja wychylania nosa za drzwi - leje jak zwykle:) I właściwie przez całe święta tak było. W związku z powyższym, musielismy się jakoś pocieszać, tak??? Więc siedząc przy kominku w którym radośnie tańczyły płomienie, raczylismy się naszym nietradycyjnym Christmas Cake. Po wielokrotnym dokarmieniu ciasta, a także po jego ubraniu w warstwę marcepanu i icingu, moje ciasto wyglądało tak:
* * *
Hello dear friends? How are you doing after Christmas??? Did your tummies become slightly rounder? Ours did, unfortunately (I think I might have to reactivate my Motivational Monday, hehehe). Have you done your constitutional walks to get rid off the excess calories? We have not.... the weather outside is not inviting enough to stick a nose past the doorway - it is raining; again... as it was for most of this Christmas:( So, what can we do? We sit in front of the fire and eat our slightly non-traditional Christmas cake. After much feeding and after dressing the cake in a layer of marzipan and white icing, the cake looked like this:
Jak już wspomniałam TU ciacho po upieczeniu zawijamy szczelnie w folię aluminiowa i zamykamy w pojemniku. Co tydzień należy ciacho odpakować i nakarmić (w tym celu robimy dziurki w cieście i polewamy wierzch alkoholem). W dzień przed wigilią po raz ostatni wyciągamy ciasto z folii. Smarujemy ciasto cieńką warstwą dżemu (ja użyłam truskawkowego, bo akurat taki miałam pod ręką), po czym przykrywamy warstwą rozwałkowanego marcepanu (użyłam gotowego marcepanu Dr Oetker). Wygładzamy i odstawiamy na 24 godziny. Następnego dnia delikatnie zwilżamy marcepan wodą po czym przykrywamy ciasto rozwałkowana warstą icingu, czyli lukru plastycznego (uzyłam royal icing Dr Oetker) i ozdabiamy według uznania.
* * *
As I mentioned HERE the cake after being made has to be wrapped tightly in kitchen foil and put into an airtight container. Every week it needs to be taken out of the container and unwrapped and then fed. To do so, we need to make several holes with a kebab skewer and pour a bit of alcohol over the top of the cake. A day before Christmas Eve unwrap the cake for the very last time. Spread a thin layer of any jam on the top and sides (I used a strawberry jam) and then cover it with a layer of freshly rolled marzipan (I used Dr Oetker). Smooth it out and leave for 24 hours. The next day wet the marzipan layer slightly and then put a layer of freshly rolled icing on top of the cake (I used Dr Oetker Ready to roll Royal Icing), smooth and decorate as you wish:)
No i teraz powiem Wam to na co niektórzy czekają - kochani; w życiu nie jadlam tak cudownie dobrego Christmas Cake. Jest wspaniałe, mocno owocowe, wilgotne, CUDOWNE!!!!! Zdecydowanie do powtórzenia za rok. Naprawdę polecam!
* * *
To finish the post off I need to tell you that I have never ever had such a wonderful Christmas Cake before. It's gorgoeus, fruity and moist. LOVELY!!!!! Absolutely to be made again next year. Highly recommended:)
No to mnie zachęciłaś ! Ciasto wygląda przepięknie, jest takie bielusie. Teraz muszę sobie wpisać w kalendarzu na 2013 rok żeby upiec je 3 tyg. przed świętami :) Ale co to ten icing ?
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapisz:) Icing to po prostu lukier plastyczny, czyli masa cukrowa. Ja uzyłam gotowca, bo nie chciało mi sie babrać z tym, ale gdybyś nie mogła znaleść to można zrobic w domu - tutaj jest przepis na kilogram, na moje ciacho (18 cm tortownica) potrzebne było ciut mniej niz pól kiloska. http://www.lindyscakes.co.uk/2009/04/18/how-do-i-make-sugarpaste/ Daj znac jeśli chcesz polską wersję:) Buziaki ślę wielkie!!!!!!
UsuńA ja nigdy nie widziałam tak cudownie ozdobionego ciacha!
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Musze przyznać, że i ja sama całkiem zadowolona byłam z efektu końcowego, mimo, że gwiazdki mi sie trochę niesymetrycznie umiejscowiły, hahaha:) Ściskam mocno!!
UsuńPiękne to ciasto, jak z gazety:) Pewnie w smaku też niezłe:) Wygląda naprawdę imponująco:)
OdpowiedzUsuńOj niezłe, niezłe. A ja wybredna jestem jeśli chodzi o tego typu ciacha:) Pozdrawiam !!!
UsuńŻelku, no ciasto modelowe!! nie organizowano tam u Ciebie konkursu na najpiękniejsze christmas cake?? może za rok pomyślcie o tym i zorganizujcie w swojej wiosce :) świetny pomysł na integracje :) Twoje ciacho na pewno zdobyłoby miejsce na podium :) wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńNo widzisz, ja to pecha mam, bo akurat na ciacho konkursu nie ma:) Może będę musiała przedtawić ten pomysł na zebraniu koła gospodyń wiejskich:) Tylko, kto by chciał swoje ciacho na konkurs oddawać zamiast się nim delektować? Buziole wielgachne!!!
UsuńAle cudo!!!
OdpowiedzUsuńBajka...pięknie to udekorowałaś...ale myślę sobie, że po takim cieście to bym chodziła slalomem:)))
Przypomnij o nim w przyszłym roku odpowiednio wcześnie, zrobię bo narobiłaś mi takiego apetytu...i jeszcze ta dekoracja...
Dziękuję:) Myśle, że chodzić slalomem to może nie, ale napewno słychać wokoło więcej chichotów po takim ciachu:) Ściskam:)
UsuńAle piękne, wręcz bajeczne i jaka cudna dekoracja, mniammm, oj zjadłabym kawałek. Nic w przyszłym roku czas się wziąźć do pracy i takie upiec. Buziaki po Świąteczne.
OdpowiedzUsuńDziękuję, i naprawde polecam! Pozdrawiam!!!
Usuńjacieniemogę! ale rzuciłabym się swoimi zębiskami na ten kawałeczek procentowego ciasta. Czy to może da mnie???
OdpowiedzUsuńtaaaa, nie łudźmy się. Inny szczęśliwiecgo pchłonął. No właśnie. Kto zjadł ój upatrzony kawałek tego "nieba w gębie" ??? ;)
No co Ty Penelopo, wiesz, my jesteśmy łasuchami, ale jakbysmy takie ciacho w jeden dzień wtrynili, to by nam siedziska rozerwało, hehehe:) Została jeszcze ćwiarteczka:) Chcesz??? Buziol!
Usuńpysznie wygląda ciasto :) chętnie wprosiłabym się do Ciebie na kawałeczek :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Monika :)
dziękuję za odwiedzinki u mnie :)
Cześć Moniś:) Tak jak napisałam powyzej, została jeszcze ćwiarteczka... A tak na poważnie, może spróbujesz w przyszłym roku? Nie jest trudne i smakuje obłędnie:) Pozdrawiam mocno!!!
UsuńCiasto wygląda pięknie, jak marzenie!!! Na pewno pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego życzę i dziękuję za wszystkie miłe słowa ;)
Dziękuję kochana, i również zyczę wszyhstkiego dobrego:) Pozdrawiam i buziole ślę:)
UsuńPenelopa nie zgłosiła chęci na ćwiartuchnę, to ja chapnę jak coś ;-D
OdpowiedzUsuńTakie gotowe, piękne i 2 w 1 (ciacho i %), to jak tu pozostać obojętną???
no też!!! chwila nieuwagi i już sprzątnęłaś mi sprzed nosa moje ciacho!!! Normalnie rozbój w biały dzień... a po prawdzie nocką ciemną ;)
Usuń...masz szczęście, że Cię lubię ;) i nie będę dochodzić swego hihi...
...a te procenty, co wyciumkasz z tego ciacha, to proszę wznieść za moje zdrowie ;))
UsuńAleż LADIES, proszę się nie bić:) Ćwiarteczka, choc to tylko ćwiarteczka, to d spora jest, można podzielić:)
Usuńto twoje ciacho jest obłędne :):):) musi smakować wyśmienicie :) tyle czasu trzeba mu poświęcić.....na pewno się odwdzięcza ;)
OdpowiedzUsuńJa objedzona strasznie.spacerków zero........ kominek owszem :)
buziaki
O matko! Aż się ośliniłam :D Pięknie wygląda :)))
OdpowiedzUsuńP.S.
Jeśli chcesz wzór z zakładki to poproszę o maila :)
Ja to samo co Osowiała Sowa - oślinienie mam na myśli!
OdpowiedzUsuńNawet jakby środek był z trocin to tak go perfekcyjnie ozdobiłaś, że padać na kolana! Temat dla mnie nie do przeskoczenia z ozdobami.
Cudownie wygląda. Masz talent!
OdpowiedzUsuń