...będzie dzisiaj, a słów mało. Obiecałam ostatnio, że kolejny mój post (czyli ten) będzie o dalszej części wydarzeń, których sporo w sierpniu w moim rejonie... O targach tym razem :) Na takich targach farmerzy pokazują co to im się udało wyhodować.... są i owce i baranki, są i krówki i byczki... A niektóre duuuuże :)
* * *
... I will show you today. I promised you some time ago that my next post will be about the rest of my August activities. I will write (or rather show photos) of Okehampton Show. As some of you might be aware, shows like this are perfect opportunity for farmers to boast their best specimens.... so you will see ewes and rams, or cows and bulls... and some of then rather huuuuuuge:)
... i całuśne:)
* * *
and very kissable:)
Oprócz zwierzyny są również pokazy przeróżne... można obejrzeć wyścigi fretek (vonZeal w tym roku nawet wygrał 50 pensów na fretkach!!!), są pokazy psów pracujących...
* * *
You will also see a variety of displays... like ferret racing (by the way, vonZeal managed to win 50p!!! on a ferret this year), or gun dog dispalys...
i występy grup artystycznych.... na przykład trup tańczących morris:) Bo ja moi mili na owych targach byłam służbowo :)
* * *
and some artistic performances - like morris dancing for example:)
Są pokazy maszyn rolniczych, takich tradycyjnych i takich nieco mniej:)
* * *
you can see some farming machinery... varying from very traditional, to a bit less so.
Ale to co w tym roku na powyższych targach skradło moje serce, to zwierzę czterokopytne, które jakie jest każdy widzi. Oto koń:
* * *
But what stole my heart completely this year, was a four legged animal that Richard III would have donated his kingdom for. Apparently. The horse:
To tyle.... Ostatnio mało mnie tu, ale słowo daję: postaram się poprawić:)
* * *
Lovely creatures they are....
And just let me tell you I will do a bit better with my posting in future... Or at least I will try.