Moi drodzy, zanim przystąpię do rozwiązania zagadki z poprzedniego posta, chciałabym Wam powiedzieć, że na 23 dzień listopada przypada dzień, w którym wspomina się Św. Klemensa. Święty ów w tradycji wyspiarskiej jest patronem kowali i z tej właśnie okazji w jednej z naszych sąsiednich wsi odbył się dzisiaj mały kowalski festyn:) Przestawiciele tej wymierającej profesji nie tylko prezentowali tam wykonane przez siebie przedmioty, ale również pozwalali obserwować się podczas pracy...
Oczywiscie nie obyło się bez innych atrakcji. Dorośli mieli na przykład okazję skosztować grzanego wina, co spotkało się z pewnego rodzaju pomrukiem zadowolenia ze strony mojej, jak i vonZeala:) Pyszne grzane winko było zdecydowanie strzałem w dziesiątkę, jako że pogoda nie była specjalnie festynowa:) Było raczej zimno i mokro... Koniecznie muszę jednak zaznaczyć, że pogoda dzisiejsza nie odstaszyła tych uroczych i dzielnych Pań:
I tutaj moi drodzy chciałabym zdradzić moją wielką tajemnicę z poprzedniego posta:) Otóż moi mili, deZeal NIE postanowiła nauczyć się kowalstwa i NIE przygotowała torby, aby nosić w niej młot i kowadło:) DeZeal natomiast postanowiła uszyć sobie torbę na wzór takich:)
Torba, a raczej wór, który Wam pokazałam jest torbą na pewnego rodzaju patyczki, pieszotliwie nazywane przeze mnie bierkami:) Choć może rozmiarem bierek nie przypominają:) A patyczki owe służą do tego:
No bo jest tak, moi mili: naoglądałam się różnych takich Tańców z Gwiazdami (to będąc w Polsce), czy innych Strictly Come Dancing (to tutaj) i zachciało mi sie pląsy uprawiać. Jako że vonZeal stanowczo odmówił udziału w jakiegokolwiek rodzaju kursie tańca towarzyskiego, jak również jako że w naszej wsi dziwnym trafem nie ma sekcji tańca hip hopu, hehehe, decyzja podjęła się za mnie sama. Moi drodzy czytacze, uprzejmie Wam donoszę, że Wasza deZeal została członkinią damskiej grupy Morris Dancers!!!! O!!!! I jeszcze Wam powiem, że jestem z siebie bardzo dumna!!! A oto ja i Cogs & Wheels Ladies Morris Dancers:)
Ja wiem, że zagadka była wręcz nierozwiązywalna... Ale jedna z koleżanek była tak blisko, że postanowiłam ją nagrodzić. Propozycja koleżanki Bestyjeczki brzmiała: "specjalne kije do sztuk walki". No cóż, kije są zdecydowanie SPECJALNE i mimo, ze może nie do końca do uprawiania sztuk walki, tylko do tańca, to jednak - przynajmniej do czasu aż się z nimi zapoznam - w moich rękach jest to narzędzie dość niebiezpieczne (aj... już współczuję moim koleżankom i z góry przepraszam za poobijane kostki i obolałe paluszki:(:(:() Bestyjeczko kochana, w wolnej chwili skrobnij mi na mailika swój adres, żebym mogła wysłać Ci niespodziankę (niespodzianka jest również dla mnie jeszcze niespodzianką, hehehe).
I na dzisiaj to by było na tyle... chyba że ktoś chciałby sobie zerknąć na nakręcony dzisiaj filmik:)
ja bym byla sklonna powiedziec ze to jakies zrzeszenie czarownic hahahah ale usmiechy maja sympatyczne
OdpowiedzUsuńEch... na bierki... A ja takie cudowne teorie wymyślałam;)
OdpowiedzUsuńbierki powiadasz??
OdpowiedzUsuńhmm ja znam tylko te małe, więc by do takiego wora się ich mnóstwo zmieściło ;)
buziaki
Sympatyczny "sabat" :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych lokalnych atrakcji.
Pozdrawiam serdecznie
Gratulacje.
OdpowiedzUsuńAle mam takie nieodparte wrazenie jak widze Wasza trupę w komplecie, że popularności i fanów zespołu przez Twoje w nim uczestnictwo to przybędzie oj przybedzie. Czekam na film z Toba w roli głównej
buziole w nocha
jestes niesamowita:) wszystkie te Panie sa niesamowite:) i jeszcze te dzwoneczki na nogach:)))
OdpowiedzUsuńpowiem Ci,ze sama bym sie zapisala...:)pozdrawiam!!!
a tak właśnie myślałam, że to torba na jakieś akcesoria do tańców ludowych, ale nie napisałam, bo chciałam dać wygrać innym;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Ale Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPomysł genialny, jak ja lubię irlandzkie tańce! i te dzwoneczki! Trupa na zdjęciu z Toba prezentuje sie świetnie i juz teraz trzymam kciuki i życzę połamania nóg ;)
Kije specjalnej troski buahaha normalnie padłam!!!!! Już kiedyś widziałam u Ciebie tańczący folklor z takimi kijaszkami ale nie skojarzyłam! A członkostwa w tak malowniczej i uzdolnionej grupie ZAZDROSZCZĘ JAK DIABLI :P Też bym sobie kijaszkiem pomachała.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Oj dzieje się u Was dzieje... zazdraszczam nieustannie, bo co by tu nie pisać nasz naród okoliczny jakoś do tego typu inicjatyw się nie wyrywa. Jakiś chór kościelny, jakieś tańce ludowe (za cholerę nie mogę pojąć dlaczego dostępne jedynie dla dzieci i emerytów) i tyle. Reszta towarzystwa może sobie co najwyżej dwa razy w tygodniu poćwiczyć na dmuchanych piłkach. Festyny szkolne czy parafialne to raczej towarzyszenie dzieciom w zabawie i pilnowanie porządku. Ale żeby samemu powywijać w tańcu albo zaśpiewać w konkursie karaoke to odważnych w wieku post-szkolnym nie ma. Dlatego zazdraszczam jeszcze raz.
OdpowiedzUsuńW życiu bym nie zgadła :)))))
OdpowiedzUsuńTańczące kije samobije:))))))
Wesoło tam u Was na Wyspach, ciągle jakieś święta...coś się dzieje :)
Gratuluję wstępu do tak zacnego zespołu...myślę, ze to fantastyczna sprawa...(a macie jakieś próby i czy często występujecie ?:)))))
Wiesz co mi się jeszcze podoba:
to, że tyle starszych Pań tak żwawo się rusza, tańczą, brykają i czują się młodo - TYLKO POZAZDROŚCIĆ !!!
*Buziaki*
deZeal, po prostu pyszna zabawa, wspaniała sąsiedzka integracja i radość życia. Fantastyczne!
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę!!!!!! No co za przygoda - i jakie malownicze panie:)Sama bym z Wami potuptała:)
OdpowiedzUsuńPatrząc na zdjęcia z waszej wioski - aż mi się smutno zrobiło....Jak w naszym miasteczku zrobili festyn - to tylko kupa pijanych meneli łaziła...wkurza mnie to strasznie, że Polacy tak bardzo nie szanują swojej kultury, że nie potrafią się właśnie w taki sposób BAWIĆ, odczuwać radość.Ech....szkoda gadać:)
Buziaczki wielkie. I radosnego plumkania z postukiwaniem pałkami:)
Kochanie moja, uroczyscie oswiadczam, że będę nadal torturowac Cie sesjami Guapy hihi.
OdpowiedzUsuńA co do umowy to nawet nie wiesz co ja tu przechodze. Walka moja droga, krew sie prawie leje, juz prawie adwokaci sie na mnie bogacili. Nic wiecej nie zdradze, opisze w poscie-mam nadzieje szczęśliwym.
Fantastyczne te Twoje okolice.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne tradycje.Dzięki Tobie poznaję ten kraj. Szkoda, że u nas tak smutnawo.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniu dziekuje slicznie za kartke!! Tobie rowniez zycze wesolych i spokojnych Świąt!
OdpowiedzUsuń