Ja uwielbiam zwierzęta. Wszystkie! No może za wyjątkiem pająków, a zwłaszcza tych wielkich i włochatych z nogami jak Kate Moss. No i komarów nie lubie za bardzo. I much - zwłaszcza w kuchni. Jaszczury są OK, o ile nie muszę za blisko podchodzić:) Podobnie jak do krów, hehehe - są piekne i dają mleko, ale ja wolę podziwiać z kilkumetrowej odległości; Gęsi mnie przerażają, choć zupełnie nie wiem dlaczego:) Ale generalnie kocham wszystkie zwierzęta. Najbardziej futrzate. A z futrzatych najbardziej psy i koty.
A skoro psy i piątek to.... pamiętacie Piątek z Pankracym? Ale o Piątku mówię, tym prawdziwym, z cudownym Zygmuntem Kęstowiczem, a nie o jakimś tam Okienku Pankracego, który według mnie nie był prawdziwym Pankracym (może dlatego, ze już za stara byłam na Okienko, a może dlatego, że Pankracy jakimś dziwnym, nieswoim głosem mówił, hahahaha). U mnie więc dzisiaj Piątek z Pankracym i z... Dionizym:) Tu proszę kliknąć i wzruszać się niezmiernie:)
Poprzez miedzę, poprzez łąki,
poprzez leśne ścieżki wąskie
cztery łapy psa unoszą w świat...
Łapy, łapy, cztery łapy
a na łapach pies kudłaty:
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty?
Może Ty?
Może jednak ja:)
A na zakończenie chciałam dodać, że mam nadzieję wkrótce zamieścić "Dionizowy post biograficzny", no i oczywiście Futro Numer Dwa (Puszkinem zwane) też się wkrótce pojawi, hehehe... I jeszcze chciałam powiedzieć, że za dwa tygodnie 1/2 Moorlandowej Załogi zawita w kraju nad Wisłą:):):) Hurrrrrra, już się nie mogę doczekać!!!!!
Buziaczki przesyłam wszystkim odwiedzającym i życzę miłego weekendu (pamiętajcie: jutro o 9.00 Sobótka (a może 5-10-15?), a w niedzielę Teleranek:):):)
PS.Autorem dzisiejszym zdjęć jest prawie w całości mój osobisty fotograf - vonZeal.
PS.Autorem dzisiejszym zdjęć jest prawie w całości mój osobisty fotograf - vonZeal.
Cudo! Ilekroć do Ciebie zaglądam, nie mogę się na to psiejsko napatrzeć. A te demoniczne oczyska sa niesamowite!
OdpowiedzUsuńCo do gesi, to też mnie przerażają. Kiedy byłam dzieckiem, u dziadków na wsi nie można było spokojnie przejść drogą, bo całe ich bandy biegły z sykiem w kierunku bezbronnego dzieciaka. Brrrr...
Serdecznie pozdrawiam :)
Witaj na dobre z powrotem! :)) No jakżebym mogła nie pamiętać Pankracego? Do dziś potrafię sobie pod nosem zanucić tę piosenkę :D A twoje cztery łapy przecudne! Buziaki ślę :))
OdpowiedzUsuńTwój pies jest cudowny.. kiedyś pisałam na swoich postach o bezwarunkowej miłości.. najczęściej można ją spotkać, otrzymać ( we współczesnym świecie) właśnie od psa.. My, ludzie, nie dorastamy im w tym do pięt :)
OdpowiedzUsuńMasz pięknego, wesołego psa! Zazdroszczę i tym bardziej tęsknię do swojego... ale z nim spotkam się dopiero w przyszłym życiu...
OdpowiedzUsuńO Yesoo, nie moge na te mordeczke spokojnie patrzec, rece same komputer macaja w odruchu bezwarunkowym. Cudowny jest....rozlozylo mnie na lopatki zdjecie, to z jezorkiem na nosku i oczetami patrzacymi tak , ze az drzy brodka.
OdpowiedzUsuńPankracego i ja pamientam i dzieki za pokazanie go.......
usmilam sie z nozek jak u Moss hi ,hi......mne gesi nie raz u babci w moj wtedy malusi tyleczek uszczypaly , wiec i ja sie ich wystrzegam i pajakow tez, a jak korpus zaczyna byc grubszy od glowki od szpilki to juz wtedy przerazenie w oczach mam i wszyscy leca mi na ratunek, bo wiedza, ze boje sie okrutnie. Pozdrawiam cieplutko i zycze wpanialego pobytu w Polsce, ja wlasnie wrocilam , buuuu
Ja to nawet Ptysia i Balbinę czy Jacka i Agatkę pamiętam :-)Już nawet nie wspomnę o Misiu z okienka...
OdpowiedzUsuńFajny ten Twój stwor. I czekam na kolejne zdjęcia, te Jego łaty...
Weekendowe ściski
Jej, zatęskniłam za dzieciństwem...łezka w oku się zakręciła...czas płynie nieubłaganie :(
OdpowiedzUsuńKiedyś to były bajki, zupełnie inne niż dzisiaj:-lubiłam Piaskowego Dziadka na dobranoc i moją ukochaną Gąskę Balbinkę :)
Ach, mocne głaskanko i drapanko dla mojego ulubieńca o pięknych oczach, - Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńTen Twój psisko ma prawdziwie diabelskie oczy! A to futro! Aż się chce zanurzyć w nie ręce i głaskać. Buziaki!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwy Dyziek to wiadomo; wygląda pięknie i sympatycznie. A Ty z nim!
OdpowiedzUsuńWięc oczekujemy Cię w 'kraju przodków' już niedługo. I udanego, bardzo udanego pobytu!
hahah pamietam,pamietam tez lubialam ten program a pisio byl bardzosympatycznym i wielce uczuciowym psem :)
OdpowiedzUsuńSuper futrzasty przyjaciel na czterech łapach i jakie ma oczy! niesamowita feria barw!
OdpowiedzUsuńPankracego pamietam, a jużci i bardzo lubiłam oglądać :)
buziaki!
świetne zdjęcia z pupilem. sama radość życia od niego bije :)
OdpowiedzUsuńmiłego pobytu w polsce :)
No ten szary pycholek jest słodki. A ja ze swej strony zapraszam do zabawy w dziesiątkę http://kawaleksiebie.blogspot.com/2010/08/10-rzeczy-ktore-lubie.html
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy :-)
OdpowiedzUsuńHej, przemiłe zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądasz!
Zapraszam Cię kochana do zabawy!
Buziaki
Jak on cudownie kłusuje te łapki sliczne
OdpowiedzUsuńsuper zdjecia
teraz tylko w przelocie jutro sie wczytam bo padam na nocha po pracy